Strona:PL Jerzy Żuławski - Poezje tom I.djvu/125

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
III.

Nie! Precz mi, maro trupia! precz z swoją namową!
Wieczny pokój i wieczny zanik ducha w grobie?
Nie chcę, nie chcę! O, raczej tu w burzliwej dobie
krwawić czoło o losów ścianę granitową!

Precz mi, maro! Do życia, do życia na nowo!
Duch mój zatrząsł się w strasznej zwątpienia chorobie,
ale zdrów jest już znowu, już odpoczął sobie
i chce znowu grzmot słyszeć i surmę bojową!

Może z mojej też walki kiedy kto skorzysta?
Co mi o to, że sam ja nie wezmę zapłaty?
Jęk mój może powtórzy przyszłość dzisiaj mglista,

może rzuci go w ludzi, jak ziarno na rolę,
w chwili, kiedy ciężarna nowe zrodzi światy
i w rozkoszne przemieni dni pomarłych bole...