Strona:PL Jerzy Żuławski - Poezje T2.djvu/261

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
III.


O! nie jesteś ty dobre ani złe nie jesteś,
o! nie jesteś ty straszne ani też ponętne, —
jeno puste ogromnie i czcze jesteś, życie!
Trzykroć szczęśliw, kto umiał wlać ci treść — i toń twą
myślą swoją zapłodnił! Temu rodzić będziesz
bogów z piersi swej zimnej; ten w twym szumie głuchym
harf usłyszy anielskich przenajczystsze pienia;
przed tym, jako przed królem, będziesz chodzić, życie,
w krwawej gromów purpurze, w rozświtów błękitach,
w złocie zórz wieczorowych, w snów miesięcznych bieli!...
Słabych jednak pożerasz — i szumisz... i szumisz...
O! nie jesteś ty dobre ani złe nie jesteś, —
jeno puste ogromnie i czcze jesteś, życie!...