Strona:PL Jerzy Żuławski - Poezje T2.djvu/059

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Pieśń na skrzydłach ruch ten niesie,
prometejska buntownica;
ona miecz jest i zbroica, —
sosna w wyrąbanym lesie
ostawiona na posianie,
z której nowy las znów wstanie!

Więc nam ducha, ducha trzeba,
pieśni więcej niźli chleba,
bo pieśń rodzi i pieśń wskrzesza,
pieśń moc daje, pieśń ocala;
na głos pieśni ludu rzesza,
jako wichrem tknięta fala,
wznosi czoło, wznosi ducha,
rozpotężnia się i żyje,
i jak dzwon, tak sercem bije,
i jak stos, tak ogniem bucha!

My powstaniem i żyć będziem:
nie miecz, kosa, pług ni brona,
ale harfa rozdzwoniona
życia stanie się narzędziem —,
jeno pieśni nam potrzeba,
coby rodem była z nieba!