Strona:PL Jedliński - Synowie i przyjaciel wygnańca.pdf/7

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Mówiąc: że pragnie przeczytać dzienniki.
Ponieważ chłopcy wiedziały
Że lubi to zatrudnienie,
Więc w dowód wdzięczności, chciały
Zachować na pół milczenie.
Lecz jak się bawić bez hałasowania,
Gdy sama grzeczność, tego już zabrania?...
Więc się do licha, drapią trochę w głowę;
O tém, o owém, wszczynają rozmowę: —
Która pusta, trzpiotowata,
(: Zwyczajnie, jak brat do brata:)
W miarę jak chęć spokojności,
Uśmiérza wieku burzliwość,
I piérwszą poruszeń żywość;
Nabiera przyzwoitości,
I dziecinność jéj się zmniejsza,
I staje się rozsądniejsza. —
W tém Felix który chociaż na uboczu,
Nie spuścił młodych swych przyjaciół z oczu,
Nic nie straciwszy, czém brzmiała ich mowa,
Te był usłyszał w ustach braci słowa:

Witold.

Powiedz mi proszę, braciszku miły —
Boć już poznania większe masz siły; —
Kiedy ja jeszcze jestem malutki —
A więc i rozum mój także krótki;
Powiedz mi proszę, co się to znaczy:
Że matka do nas mówi inaczéj,
A ojciec znowu inaczéj?....