Strona:PL Jean de La Fontaine - Bajki.djvu/834

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

«Tfu, do djabła! rzecze w złości,
Już też mi przyszło na biedę,
Gdy i to psiarstwo na skórze mej gości
I najczystszą krew mą pije!
— Idę ja tam, zaraz idę,
Ozwał się Jeż przyjaciel; wnet ja ci sąsiedzie
Każdą z tych pasożytek jak włócznią przeszyję.»
Ale Lis pokręcił głową
Nad prostego Jeża mową:
«O nie! z tego nic nie będzie;
Daj mi pokój, mój bracie, już się te napiły:
Nowe, przyszłyby głodne i gorzej dręczyły.»

Co do mnie, i ja także jestem zdania Lisa:
Stary urzędnik chłepce, a nowy wysysa.

✻✻✻