Strona:PL Jean de La Fontaine - Bajki.djvu/661

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Wiatr jest silniejszy odemnie.
— Więc ciebie, wietrze, wybieram na zięcia:
Przybywaj, pospiesz w objęcia
Najpiękniejszej z ziemi córek.»
Wiatr biegł, lecz w drodze wstrzymał go pagórek.
Więc Bramin prośbę do pagórka zwraca.
Daremna praca:
— A szczur? rzecze pagórek; chcesz chyba mej śmierci:
Wszak on przez zemstę nawskróś mnie przewierci.»
Na imię szczura dziewczę słuch wytęża:
«Co, szczur? zawoła; o ojcze Braminie!
On wszystkich zwalcza, więc szczura jedynie
Chcę wybrać sobie na męża.»

I wy spytacie: «Co, szczur? — Tak jest: szczur, niestety!
Swój swego zawsze znajdzie. — Ależ szczur... do kata!
— Trudno: Amorek nieraz takie figle płata,
I kiedy się zakradnie do serca kobiety,
Instynkt przeważa wszelkie cnoty i zalety;
Bowiem znana to prawda od dawnego czasu:
Zawsze wilka natura pociąga do lasu.