Strona:PL Jaworski - Wesele hrabiego Orgaza.djvu/87

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

„Każda myśl, najbardziej lotna, wszędzie i zawsze, z powszechnem prawem o pospolitości ma zawrzeć przymierze“.
Oto jest korona wiekowego dzieła, nad którem mnogo szumiało stuleci, od jutrzni myśli w krzaku gorejącym, aż po romantyzmu pierwsze amaranty.

2. Druga faza (plansze nr. 5, 6, 7). Konstrukcje idealistyczne: Spotkanie człowieka z własnym jego na świat poglądem.
Człowiek pobytem w gromadzie się zmęczył, wspomnienia o ciżbie z twarzy swej wyciera, grobowce mu rosną, gdzie ludzkie pojęcia o współdziałaniu i sprawiedliwości. Więc przeciw ludziom marsz żmudny odbywa po prawdę własną. Porywa z sobą życia łzawy ciężar, by z powszechności przenieść go w samotnię. Krąży po lądach, których nie widzi, odnajdzie jakąś koralową wyspę (nigdy żadne morze miłosnej romansy o niej nie zaśpiewa), pstre niemożliwości hojnym datkiem wspiera, by z nieprawych związków wyłowić bastardy pojęciom obłudnym do usług powolne. Wbrew bliźnim, zaocznie człowiek się w podróż podniebną wybiera, lecz jeszcze na ziemi chropawej i twardej, zanim wyruszy, całej wędrówki ziszcza ideał. O pewność podwójną ze wszech miar zabiega. Alchemję studjuje, by elementów zbadać zakamarki, o stawkę wiedzy w ruletkę się zgrywa i wolny przejazd przez nieśmiertelnych ogrodzony cmentarz pięścią zdobywa. Dopiero w rynsztunku olśniewającym do fałszowa-