z faktów największego znaczenia w dziejach Polski. Król Kazimierz, który w tymsamym roku osadził już najstarszego swego syna Władysława na tronie czeskim, przez tę wyprawę dążył do zajęcia nowego królestwa dla swojej dynastyi i utworzenia federacyi wszystkich państw ościennych pod hegemonią Polski, przez co i kwestya oryentalna i cała późniejsza historya, nie tylko Polski ale i Słowiańszczyzny, niewątpliwie zupełnie inny byłyby wzięły obrót; wyprawa jednak zakończyła się niepomyślnie i spowodowała napady ze strony Macieja Korwina, przez które handel Nowego Sącza bardzo wiele ucierpiał. — Wkrótce potem zawrzała w mieście walka między stronnictwem niemieckiem, dzierżącem władzę, a polskiem; z walki tej korzystali kasztelanowie, aby prawa miejskie ścieśniać i ograniczyć wolność wyboru rady miejskiej.
Z końcem roku 1486, po niedawnej powodzi, nawiedził miasto pożar i w perzynę prawie obrócił. Spłonęła kollegiata, założona przez Oleśnickiego, spłonęły kościoły: norbertański i franciszkański, zniszczał i ratusz, a w nim akta miejskie, umieszczone w izbie sądowej. Ocalały jedynie przywileje, schowane w skarbcu o mocnem sklepieniu[1]. Bardzo powoli dźwigał się Nowy Sącz ze swej ruiny pomimo to, że król Kazimierz jagiellończyk na prośbę Jakóba z Dębna, kasztelana krakowskiego, uwolnił miasto od wszelkich podatków na przeciąg lat 18[2]; kościół norbertański jeszcze 1492 r. sterczał okopconemi murami, a inne nawet w roku 1521 nie były jeszcze odbudowane: kollegiata nie miała dachu, świątynie Franciszkanów i Norbertanów nie miały sklepień. Szeregu klęsk dopełniła zaraza[3], szerząca się 1490–1492 r. i ponownie 1495 r. — Nieszczęścia te rozbudziły uczucia religijne, wyrażające się w częstych fundacyach pobożnych na korzyść spalonych kościołów, tudzież szpitali dotkniętych zarazą.
- ↑ Pożar ten, równie jak pożary wielu miast polskich w tym czasie, przypisywano ludziom partyi Macieja Korwina, króla węgierskiego, zostającego w ciągłych zatargach z królem polskim Kazimierzem Jagiellończykiem o prawa do korony węgierskiej.
- ↑ Dokument wyd. na sejmie w Piotrkowie 20. stycz. 1487.
- ↑ Kronika ze zgrozą wspomina, że ta straszna zaraza, powstała wskutek rozwiązłości obyczajów, z Polski przeniosła się na Szląsk 1495 r. i szerzyła się okropnie wśród tamtejszej ludności. Ruska kronika tak o tem mówi: „W lieto 1493. Jawi się w Polszczy nowaja niemoszcz, hłahołemaja franca etc. W lieto 1496. Przez dwie lietie biasze mor w Krakowie i wo wsiej Polszczy“). (Bernard Wapowski. Część II. str. 304).