Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 05.djvu/060

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

powały i prąd towarzystwa, że tak powiem, przywiązał mnie do osoby Tuskuli. Wprawdzie serce więcej mnie przywięzywało i pierwszą zmianą jaką w sobie spostrzegłem, był polot mojej myśli i wzniesienie ducha. Sposób mego myślenia nabrał więcej siły, wola dzielności. Czułem potrzebę urzeczywistnienia moich uczuć w czynie, i pozyskania wpływu na przeznaczenie moich bliźnich.
Prosiłem i otrzymałem posadę. Urząd mi powierzony podawał kilka prowincyi pod mój zarząd, spostrzegłem krajowców gnębionych przez lud zwycięzki i stanąłem w ich obronie. Powstali przeciw mnie potężni nieprzyjaciele, padłem w niełaskę ministeryum, dwór zaczął mi zagrażać, postawiłem dzielny opór, Mexykanie mnie kochali, Hiszpanie szanowali, co mnie jednak najwięcej uszczęśliwiało, było zajęcie jakie wzbudziłem w sercu ukochanej kobiety. Wprawdzie Tuskula postępowała ze mną zawsze z tą samą, a może naweł większą powściągliwością, ale wzrok jej szukał mego, spoczywał na nim z upodobaniem i odwracał się z niespokojnością. Mało do mnie mówiła, nie wspominała o tem co czyniłem dla Amerykanów, ale ile razy