Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 03.djvu/093

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wzrok na nas wszystkich, bardziej bowiem przypominaliśmy jej wiekiem margrabiego de Fuez y Castilla, lub też starała się wyszukać dwóch krewnych umieszczonych w naszem kollegium.
Sanudo wraz z innymi zbliżał się do okna, ale jak tylko postrzegał że kobiety zwracały nań uwagę, zachmurzał czoło i odchodził z pogardą. Uderzyło nas to sprzeciwieństwo gdyż ostatecznie mówiliśmy: «jeżeli ma takie obrzydzenie do kobiet, po co ciśnie się do okna, jeżeli zaś pragnie je widzieć, dla czego odwraca oczy?» Młody jeden uczeń nazwiskiem Veyras, pewnego razu rzekł mi że Sanudo bynajmniej nie był już jak dawniej nieprzyjacielem kobiet i że on musi się o tem przekonać. Ten Veyras był najlepszym moim przyjacielem w całem kollegium, czyli wyraźniej mówiąc, dopomagał mi we wszystkich psotach których często sam był wynalazcą.
W owym czasie pojawił się romans pod tytułem: Zakochany Fernando. Autor tego dzieła odmalował w niem miłość tak żywemi barwami, że książka ta była nader niebezpieczną dla młodzieży i nasi przełożeni surowo ją zakazali. Veyras wystarał się o jeden exemplarz i wsunął go w kieszeń, tak je-