przychodzisz do liczby pierwiastków urojonej. Tymczasem dzień mija w ciągłej roskoszy rachowania i obliczania. To samo ma się z życiem, przychodzisz także do ilości urojonych które brałaś za rzeczywistą wartość, ale tymczasem żyłaś a nawet działałaś. Działanie zaś jest powszechnem prawem natury. W niej nic nie próżnuje. Zdaje ci się że ta skała spoczywa, gdyż ziemia na której leży, przedstawia oddziaływanie wyższe od jej ciśnienia; ale gdybyś pani mogła podłożyć nogę pod skałę, natychmiast przekonałabyś się o jej działalności.»
«Ale uczucie nazywane miłością — rzekła Rebeka — czyliż także może być ocenionem za pomocą rachunku? Tak np. zapewniają że ścisłość pożycia zmniejsza miłość w męzczyznach, gdy tym czasem w kobietach ją powiększa. Możeszże pan mi to wytłumaczyć?»
«Zagadnienie które pani mi podajesz — odpowiedział Velasquez — dowodzi że jedna z dwóch miłości bieży w postępie powiększającym, druga zaś w zmniejszającym. Tym sposobem musi znaleźć się taka chwila, w której kochankowie będą zupełnie równo, w tym samym stopniu się kochać. Odtąd kwestya wchodzi w teoryą de maximis et minimis i za-
Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 02.djvu/227
Wygląd
Ta strona została uwierzytelniona.