Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 02.djvu/026

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

narzeczu dosłowne tłomaczenie mego nazwiska rodzinnego, Avadoro, gdyż dowiedz się pan że bynajmniej nie urodziłem się śród cyganów. Ojciec mój nazywał się Don Phelipe d’Avadoro i uchodził za człowieka najpoważniejszego i najbardziej wyrachowanego w swoim czasie. Do tego stopnia nawet był punktualnym, że gdybym ci opowiedział historyę jednego dnia jego, widziałbyś przed sobą obraz całego jego życia a przynajmniej czasu który upłynął między dwoma jego małżeństwami: pierwszem któremu winien jestem życie, i drugiem które spowodowało śmierć jego, zmieniwszy zwykły tryb według jakiego przepędzał żywot.
Mój ojciec, będąc jeszcze pod opieką mego dziada, pokochał się był w dalekiej swojej krewnej, którą zaślubił skoro tylko stał się panem własnej woli. Biedna kobieta umarła dając mi życie, ojciec mój zaś niepocieczony po tej stracie, zamknął się u siebie przez kilka miesięcy, niechcąc nawet widzieć żadnego z krewnych.
Czas który słodzi wszystkie cierpienia ukoił także jego żal i nareszcie ujrzano go otwierającego drzwi od swego balkonu, który wychodził na ulicę Toledo. Przez kwadrans, od-