Strona:PL Jan Lemański Colloqvia albo Rozmowy.djvu/44

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.


Powiedziawszy, co słusznem
Być mu się wydało,
Kret zagłębił w labirynt
Lśniące, słuszne ciało.

............

A ptak drzewom objawiał
Swe śpiewacze wnętrze,
I śpiewał pieśni coraz
Szczersze i gorętsze.