Strona:PL J Bartoszewicz Historja literatury polskiej.djvu/662

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wydawał potem „czytania postępowe“, to jest zbiór powiastek moralnych, wschodnich legend, żywotów, obrazów, przypowieści, tłómaczył z hiszpańskiego „Rady patroniuszowe“ tejże treści, wydał „Wieczory pod lipą“, to jest dzieje Polski napisane popularnie dla ludu, wydawał pamiętniki, żywoty i materjały historyczne. Ten zwrot Siemieńskiego uderza szczególniej od téj chwili, jak wszedł do redakcji „Czasu“, pisma krakowskiego. Z poezji wydał wtedy w tłómaczeniu „Biszen i Menisze“, poemat perski, arcydzieło w swoim rodzaju i oryginalny poemacik „Mimoza“ bez treści, z gładkim wierszem, humorystyczny. Ważniejsze daleko przedsięwzięcie Siemieńskiego, które rozpoczął tylko, był „przegląd dziejów literatury powszechnej“; wyszedł tego dzieła jedynie tom pierwszy, a miało być ich trzy; rozpowiedział więc dotąd dzieje literatury hebrajskiéj, greckiéj i rzymskiéj i wszystkich starożytnych. Siemieński tu czerpał ze źródeł obcych, ale taka rzecz uchodzi, smaku miał dosyć, żeby wybierał z nich co warto, a samodzielnych badań nikt tu nie wymaga, idzie o pogląd na sprawy literackie. Nieoceniona szkoda, że Siemieński dzisiaj, oddając się piśmiennictwu, nie wytrzyma w pracy, że niczego nie może skończyć, wreszcie, że oddaje się drobiazgom. Najważniejsze jego prace dzisiaj są co miesięczne przeglądy literackie, pobieżne sprawozdania i recenzje drukowane w dodatku do Czasu; znać wszędzie człowieka zdolnego ze smakiem, wyższego na sprawy literackie poglądu, ale wszystko są to rzeczy pobieżne, chwytane z dnia na dzień, bez większego znaczenia w dziejach literatury. Zbiór tych artykułów w dodatku do Czasu drukowanych świeżo wyszedł w Warszawie, w dwóch tomach.
Siemieński dobrowolnie zstąpił z wysokości, na której stał kiedyś wobec narodu. Zbyt wiele ma dzisiaj poszanowania do tego, co się nazywa stanowiskiem na świecie i stąd to sąd jego nawet literacki zawsze jest stronniejszy względem ludzi z historycznem nazwiskiem: wiele tu zmiany od dawniejszych wyobrażeń.
Bielowski zaś nic ze swojéj powagi nie stracił, tylko na innej drodze sumiennie i wytrwale pracuje. Rówiennicy to są obaj. Bielowski urodził się we wsi Krechowcu w 1806 roku na Pokuciu, a Siemieński w okolicach Żółkwi w 1809 roku. Bielowski dzisiaj jest dyrektorem zakładu naukowego imienia Ossolińskich we