Strona:PL J Bartoszewicz Historja literatury polskiej.djvu/567

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

211. Józef Maksymilian Ossoliński, potomek starożytnéj rodziny, ukształcił się na pożytecznego pisarza historycznego. Miłośnik ojczyzny wielki, w młodym już wieku odcięty od niéj, cały żywot przepędził pod panowaniem rakuskiém w Wiedniu i w Galicji. Tam dostąpił w służbie cesarskiéj wysokich stopni, był przełożonym nad biblioteką nadworną. Gromadził z chciwością skarby literatury narodowéj dla siebie, późniéj utworzył z nich znakomity swój zakład naukowy we Lwowie, rodzaj towarzystwa, któremu zapisał wszystkie swoje fundusze i zakład jego miał pracować na wieki dla dobra oświaty narodowéj, dla chluby imienia Ossolińskich. Znakomity ten obywatel przykładem swoim dawał wzór innym panom i bogaczom, na jakiéj drodze mają szukać zasług względem narodu. Umarł w Wiedniu dnia 17 marca 1826 roku. Żył lat 78, urodził się albowiem nad brzegami Wisłoki w Sandomierskiem w Woli Mieleckiej 1748 roku.
Jeszcze za Stanisława Augusta chciał pisać dzieje Zygmunta starego, ale nie przyszło mu jednak do tego przez całe życie. Napisał za to rozprawkę „o rozmaitem następstwie na tron dynastji Piastów“, w któréj dowodził, że rozporządzenia Bolesława Krzywoustego ten cel miały, żeby tron szedł po braciach, nie zaś po synach. Ale daleko ważniejszem jego dziełem są: „Wiadomości historyczno-krytyczne do dziejów literatury polskiéj“. Bentkowski (§ 213) podał spis nagi prawie dzieł polskich. Ossoliński zaczął dzieła czytać i objaśniał historję literatury w życiorysach, w rozbiorze wartości i treści dzieł pisarzy. Nie robił tego z pewnym systematem, ale brał z kolei pierwszych lepszych, poetów czy prozaików, zastanawiał się nad nimi i badał. Polubił szczególniéj Ossoliński epokę zygmuntowską i stąd jeżeli czasami zapuścił się głębiéj w przeszłość piastowską czy jagiellońską, za to prawie nigdy nie przeszedł po za późniejsze granice złotéj epoki literatury. Cały ogromny tom poświęcił Orzechowskiemu. Wszystkich tomów tego dzieła jest cztery. Czwarty niedawno z rękopismów pośmiertnych wydał we Lwowie August Bielowski 1854 roku. Ossoliński był uczonym człowiekiem, ale przy tem wszystkiem kompilatorem; nie podniósł się do wyższego filozoficznego poglądu, a przytem styl jego ciężki i chropawy; rzeczywiście li tylko uczeni czytać go mogą. Stąd zmniejszy się bardzo wartość tych prac Ossolińskiego, kiedy nowe studia, dojrzalsze i lepsze