Strona:PL J Bartoszewicz Historja literatury polskiej.djvu/530

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

o wierze, dowodził istności Boga, wydał wierszem „list djabła do JP. Woltera, daléj: Lekarstwo niebieskie przeciwko nagłéj i niespodzianéj śmierci. Uwagi i maksymy moralne hrabi szwedzkiego Oxenstierna i t. d. Osobliwy tytuł nosi inne dziełko jego: „Nic francuskie na nic polskie przenicowane, albo pochwała niczego, przypisana nikomu, częścią prozą, częścią wierszem“. Poczciwy ten człowiek a wierszokleta, zajmował się niby historją ludu swego, to jest ormian w Polsce, i to byłaby największa jego literacka zasługa, gdyby drukiem była ogłoszona. Zresztą literaturze mało co przyniósł zasługi, chyba wydaniami swojemi. Urodził się w Warszawie dnia 7-go kwietnia 1718 roku, umarł tamże dnia 15-go kwietnia 1796 roku.

Poeci postanisławowscy.


184. Pogląd. Aż do zjawienia się nowéj poezji, ciągnie się po stanisławowskich czasach ten sam co i wprzódy zwrot poezyi. Wszyscy mniéj więcéj pisarze okresu księstwa warszawskiego rodzili się, a wielu nawet działało i odznaczyło się już w literaturze, za czasów stanisławowskich, jak np. Woronicz i Niemcewicz. Satyra znikła, liryzm został. Z poetów jedni stanowią epokę przejścia, bo narodowe opiewali przedmioty, drudzy trzymali się na ślepo formy i naśladownictwa. Stąd słusznie poetów księstwa można postawić w dalszym ciągu za poetami Stanisława Augusta.
185 Jan Paweł Woronicz stoi na czele tego zastępu i wzniosłością swojéj liry i położeniem towarzyskiém. Wołynianin z rodu, potem ex-jezuita, jeszcze za króla Stanisława odznaczył się i poezją i wymową. Z kolei proboszcz liwski, kazimirski i wreszcie w Powsinie pod Warszawą. Dziekan kapituły warszawskiéj i radca stanu za księstwa warszawskiego, wreszcie od roku 1816 biskup krakowski i senator królestwa w roku 1827 został prymasem i arcybiskupem warszawskim. Najstarszy poeta w kościele pamiątek narodowych, wielki arcy-kapłan, wieszcz natchniony nieszczęściami ojczyzny, sędziwy patrjarcha, Jeremiasz opłakujący świetną a zgasłą przeszłość. Na wskroś przepełniona poezją dusza Woronicza, rozbolała tęsknotą, rozlała się we łzach serdecznych po utracie narodo-