Strona:PL J Bartoszewicz Historja literatury polskiej.djvu/334

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

na nowo Alberta do służby przy kościele. Dyalog wlecze się ciężko, niema w nim poezyi, wiersz słaby, kulejący, ale jest bardzo często dowcip, ślady humoru polskiego i wyborny rys epoki. Ksiądz poczciwosz sobie, największym krętarstwom uwierzył. Albertus zabawnie opowiada przed nim swoje waleczne czyny i zdobycze, a proboszcz się dziwi. Jest tu i trzeci Wojtas wplątany do rozmowy.
„Peregrynacja dziadowska“ ma nierównie więcéj pod względem literackim od Albertusa wartości. Pod względem dziejowym niema znowu sobie nic podobnego, tak dosadnie przedstawia starych dziadów naszych, oszustów pobożnych z rzemiosła. Kraszewski mówi, że „Peregrynacja“ dostarczyć może kolorytu na wyborny rozdział romansu. Kraszewski się myli: w „Peregrynacyi“ cały romans, cała strona charakterystyczna jednéj klassy ludu. W „Zygmuntowskich czasach“, czy gdzieindziéj, pamiętamy, czytaliśmy zajmujący rozdział, poświęcony charakterystyce dawnych dziadów; rozdział napisany z wielkim talentem, który najprzedziwniéj wydaje zdolności Kraszewskiego do malowania takich małych obrazków. Znakomity nasz powieściopisarz niema dość cierpliwości w naturze swojéj, żeby wielką stworzył historyczną powieść, chociaż ma siły potemu; za to nienaśladowany w tych małych obrazkach, których nam tyle przedstawia. Obrazek dziadów, o którym mówimy, wzięty jest żywcem z „Peregrynacyi“. W niéj opisany cały sposób ich życia, wykręty, sposoby, czary bab starych. Nazwiska dziadów dla nas będą zupełnie nowe, a jednak charakterystyczne; zdają się być dźwiękami jakiegoś tajemniczego, zaklętego języka. Chełpa, Lagus, Wyrwant, Taboła, Dygubcy, Łupa, Kałwica, Marek, Bałabasz, Kubrak, Choroba, Chrapek, Kula, Labaj, Chmielasz, Drabant, Kuźma, Lech, Stypuła, Kropiński, Sztyła, Wichołek, Lepiarz, Korman, Pędziwiatr i t. d.
Otóż pisarze ówcześni nie rozumieli, ile poezyi mieści się w tych postaciach ludowych i jak doskonałą z nich można było wykroić komedją. Dowodem jest między innemi Piotr Gorczyn (§ 109), który napisawszy „Wizerunek księżny Katarzyny Koreckiéj dyalogiem wystawiony“, szczególnie sobie poradził. Są w tym wizerunku, który ma być trajedją, trzy rozprawy czyli akty. Bogowie umawiają się naprzód z Parkami i proszą, aby życie darowały księżnie. Następnie chóry śpiewają na wzór grecki. Występuje księżna i rozmawia ze śmiercią, która tłómaczy jéj powody, dla których