Strona:PL J Bartoszewicz Historja literatury polskiej.djvu/295

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

We „Flisie“ i w „Roxolanii“, którą napisał po łacinie, jest to poeta narodowy według nowych pojęć, według zdrowych literackich wyobrażeń. W „zwycięstwie Boga“ (poemat także łaciński), jest to obywatel polityk, który bije na wyuzdaną swawolę szlachty. Prawda, że Klonowicz niewiele wpływał na swój wiek, ale nie była to i chwila stosowna po temu. Szlachta znajdowała się właśnie w całéj potędze rozkwitu i stąd nie rozumiała poety, owszem, jak powiedzieliśmy, pogardzała nim, bo miał na swoją obronę li prawość charakteru, nie herby. Szlachta uciskała lud, co jéj Konowicz wymawiał, bo gniewy jego przypisywała temu jedynie, że był nieszlachcicem. Zacny człowiek nie obrachował zawczasu sił swoich i nie wymiarkował szlachty; pisarz na wiek swój arcypostępowy, wziął się do rzeczy z zapałem a zimno, bo nie ogrzewał go ogień sztuki. Przy małéj sile poetyckiéj dużo w nim wymowy i daru rozumowania. Narodowością, głębokością swoich uczuć, Klonowicz wyższy jest od Kochanowskiego, stąd dzieła jego przeszły do narodu, bo wątek ich z narodowości wzięty, wyraża charakter i uczucia narodu. Gdyby nie język i nie nazwisko polskie, nie dojrzelibyśmy w Kochanowskim miejscowości polskiéj, a tymczasem obrazy Klonowicza tam nawet, gdzie niczém nie zachwycają, pozwalają nam spoglądać na też same co dziś twarze mieszkańców Polski i Rusi.
Nieszczęśliwy poeta ledwie co nie był wygnany z kraju i z czasem przyszedł do takiéj nędzy, lubo kiedyś był dosyć majętnym, iż musiał umierać w szpitalu Św. Łazarza u jezuitów w Lublinie. Nie wiemy nawet nic o czasie jego śmierci, która mniéj więcéj nastąpiła około roku 1608.
Ostatnie najlepsze wydanie dzieł Klonowicza, sporządził Kazimierz Turowski w Bibliotece polskiéj w Krakowie w 1858 roku. Ksiądz Siwicki, proboszcz w Sulmierzycach, w naszych już czasach, pomyślał o pomniku Klonowiczowi w jego rodzinném miasteczku, jako wielkiemu pogromcy zepsutych obyczajów swojego czasu. Kraszewski napisał ciekawe studjum o pracach Klonowicza, Władysław Syrokomla zaś poemat na jego cześć pod tytułem: „Zgon Acerna“. Tak więc dziś dopiero pamięć Klonowicza należycie uczczona po upływie półtrzecia wieku. Wart był w istocie spółczucia narodu, człowiek znakomity nauką, zdolnością i charakterem, ofiara jego przesądów.