Strona:PL JI Kraszewski Przysłowia i zwyczaje gospodarskie from J I Kraszewskiego Kalendarz Gospodarski na Rok Pański 1870.djvu/30

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Trzynastego na św. Łucyą dzień do najmniejszych zbliżał się rozmiarów:

Święto Łucyi,
Dzień ukróci.

Ale przebywszy te ciemne listopadowe i grudniowe dnie Adwentu, serce się radowało na Gody. Godami zwano Boże Narodzenie, do którego uroczysta owa wigilia o gwiazdach na sianie, ze snopem zboża w kącie była wstępem pełnym uroku. Na wigilią gromadziła się często cała, liczna rodzina w domu ojca, dziada lub babki, i tu wszyscy łamali się opłatkiem, chlebem Bożym, chlebem aniołów, który wczesnie z oracją i powinszowaniami przywoził kwestarz z blizkiego klasztoru i ksiądz proboszcz miejscowy. Zwyczaj był dzielenia się po kolei ze wszystkiemi, z czeladzią, z przychodzącemi. Wigilią zastawiano, gdy się gwiazdy ukazały, a przeważną rolę w niéj grały ryby na różny sposób przyrządzane, kucja na Rusi z kaszy pszennéj z miodem, różne półmiski tradycyjne, łamańce z makiem, pierogi z kapustą, szczupak z szafranem, karpie z rodzenkami i miodem itp.
Ze świąt Bożego Narodzenia (w czasie których potrawą tradycyjną były kiełbasy) prorokowano téż o przyszłości:

Jeśli pola zielone gdy się Chrystus rodzi.
W Zmartwychwstanie śnieg z mrozem kołaczom przeszkodzi.
————
Jakie święto Gód, takie téż ostatki,
Taka Wielkanoc i takie Swiątki.
————
Po trawie w gody,
Na Wielkanoc lody.
————
Śnieg w Boże Narodzenie gdy na sady spadnie,
Kwitnąć będą obficie, to i prostak zgadnie.
————
Zielone Boże Narodzenie a Wielkanoc biała,
Z pola pociecha mała.