Strona:PL JI Kraszewski Przysłowia i zwyczaje gospodarskie from J I Kraszewskiego Kalendarz Gospodarski na Rok Pański 1870.djvu/17

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Około d. 15. Maja, kłosy już się były rozwinąć powinny, bo:

Święta Zofija,
Kłosy wywija.

Dnia 28. Wniebowstąpienie, wedle przysłowia:

Na Wniebowstąpienie Pan Bóg w niebo,
Robak w mięso, kwas w piwo, a djabeł w babę...

Lub:

Wniebowstąpienie deszcz mały,
Mało paszy przez rok cały.

Pozostało tylko wspomnienie z czasów uprawy winnéj latorośli u nas, że ją na św. Krzyż sadzono; na św. Urbana siano lny, konopie i prosa. Żyto kłosowało, dąb się rozwijał, rozkwitały bzy tureckie, kaliny i czeremchy. W zbożu przepiorka woła — Przyjdźcie pléć. W lasach bieleją konwalije, kraska się uwija, ale i gady obudzone wychodzą z zimowych legowisk... Noc coraz krótsza, przechodzi prawie zmierzchem.
„Ten miesiąc, pisze Haur, nie tylko człowieka, ale i wszelki rodzaj zwierząt, ptastwa, ryb, swoją rozwesela i cieszy zielonością, albowiem na polu, w gajach, sadach, ogrodach i łąkach różném kwieciem i urodzajami wszytek ozdabia świat, każdego ciesząc i karmiąc.“
Dobry gospodarz w tym miesiącu objeżdżał granice, opatrywał kopce i znaki; gospodynie około bielenia płócień były zajęte, szczególniéj w czasie kwitnięcia jabłoni.
Około św. Urbana już najpóźniejsze siejby wiosenne się odbywały.
Ryby łowiono, szczególniej łososie i węgorze, a była tradycya, iż w czasie grzmotów węgorze najsnadniéj się łowią.