Przejdź do zawartości

Strona:PL JI Kraszewski Para czerwona.djvu/152

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

potrzebowała prawie nadludzkiego wysiłku!!
Uklękła, modliła się, uczuła się pokrzepioną i wstała z gotowym już planem.
Miała uchodzić za cioteczną siostrę Karola, pójść go naprzód odwiedzić w więzieniu, zawiązać stosunki z tymi, co bywali lub wchodzić mogli do cytadeli, a potem bądź co bądź, w jakikolwiek sposób wyrwać stamtąd ukochanego więźnia.
Projekt podobny mógł powstać tylko w sercu i nieświadomości niewiasty. Ze wszystkich więzień Europy, twierdze rosyjskie, w których zamykają więźniów politycznych, są najlepiej strzeżone. Nie mówiąc już o murach, zamkach, położeniu kazamat i więziennych gmachów, natura moskiewskiego sołdata najlepiej je zabezpiecza. Przy głupocie, która jest zawsze ślepo posłuszną i bojaźliwą, żołnierz ten ciśnięty i gnieciony, nabywa barbarzyńskiego instynktu zemsty, spełnia on obowiązek strażnika con amore, napawa się cierpieniem ludzi, nad którymi znęcać się ma prawo. Są to istoty słabsze i nieszczęśliwsze od niego, wobec nich czuje się władzą i siłą, mści się na nich za wszystko, czem mu żołnierska dokuczyła niewola. Odarty z grosza więzień, pozbawiony jest jedynego środka, którym-by