Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/1389

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
175

Widocznie nie mam szczęścia, wszystkie moje rówieśnice są zamężne, Basia, Cesia, Melanja nawet, choć czarna jak cyganka i piętnaście tysięcy posagu. Już mnie to znudziło, partja przyzwoita, mama się zgadza, papa nie może być przeciwny, więc wychodzę....
— Moja Elwiro, — rzekł Feliks, — bylebyś tego późniéj nie żałowała. Moim obowiązkiem, jeszcze raz powtarzam, powiedziéć ci prawdę. Dunder w towarzystwie jest słodki, zapalony gdy namiętność nim owłada, ale pod tym charakterem wesołym, swobodnym, kryje się despoda, energiczny, niezłamany, który raz otrzymawszy co pragnął, uczyni z ciebie niewolnicę....
— O! że nie to nie!
— Z Elwiry! — zakrzyknęła matka kiwając głową, — Elwira jest czułą, jest delikatną, ale ma uczucie honoru i nie da się złamać niczém, za to ręczę....
Postawa panny jakby w gotowości do boju stojącéj, dowodziła dostatecznie energji, z brwią namarszczoną, uśmiechniona szydersko, zdawała się wyzywać nieprzyjaciela.