wy i towarzystwa, którego upodobania i sposób myślenia podzielał. Piękny, młody, nie głupi, z tytulikiem po ojcu, faworyt króla, który go lubił dla dowcipu nic nie oszczędzającego, u magnatów dobrze widziany, że w karty grywał ochoczo i śmiało, przez karty w stosunkach z niemi wiódł sobie byt do zazdrości, gdyby innego nie było! gdyby takie życie nie wiodło, do czego zawsze prowadzi zapomnienie o duszy.
We dnie spało się, wywczasowało po nocnych hulankach; przebudziwszy, ziewnąwszy, wyszarmantowawszy pieszczone ciałko, ruszał fircyk pokazać ząbki w mieście, odwiedzić znajomych, błysnąć mundurem na królewskich pokojach, jeśli do nich miał przystęp. W tym przelocie łapało się czasem zaproszenia na objady, wieczorki, wieczerze i tańce, chwytało ploteczki miejskie, kto kogo porzucił, kto do kogo przystał, kto się z kim u zielonego stolika przemówił, lub dla pięknych oczek rąbał i t. d.
Następował objad, często z pijatyką przedłużający się do nocy, lub ustępujący miejsca innemu zebraniu. Dopieroż nadchodząca noc, której my prostaczkowie używamy na spoczynek, ich budziła do szatańskich szałów. Rzekłbyś, że djabli piekło ze stolicy sobie zrobili, tak wrzała hałasem namiętności. Kasztelanic długi czas w żadne nie wdawał się miłostki, przebiegał od jednej do drugiej, do żadnej nie przywiązał stalej — karty go zajmowały najwięcej; czas trawił po domach gdzie najszalenniej grywano. A miał ten talent, że się nigdy ociąć nie dawał i zawsze prawie na końcu wstawał wygrany.
Z kobietami grzeczny ale chłodny, sądził i brał jak wszyscy naówczas — lekko ceniąc i widząc w nich zabawkę bez konsekwencji. Nie można powiedzieć, żeby Stanisławowskiego dworu kobiety nie dały powodu do takiego sądu: bo nigdy i nigdzie więcej nie było zgorszenia, rozwodów ohydnych, związków bezwstydnie jawnych, źwierzęco chwilowych. Panie latały od jednego do drugiego, zamężne mieniały się kochankami, puszczały na rozpustę, przypominającą Messaliny i Julje. Było w tem
Strona:PL JI Kraszewski Interesa familijne.djvu/413
Wygląd
Ta strona została uwierzytelniona.