Strona:PL JI Kraszewski Dziś i lat temu trzysta.djvu/103

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Łatwe przyjemnostki, szafowanie groszem, nawyknienie do czczéj zabawy, szczebiotanie próżne, zalotność i elegancja prawie niewieścia do reszty psują młodego...
Jeszcze na wsi choć już nie rycerz, chłopak choć zapoluje, choć się z koniem nałomie, choć nie tak się rozpieści, coś mu pozostanie staro­‑szlacheckiego, a w miasteczku to już z konieczności czy Niemiec czy Francuz. Dalej nie politurowanego człowieka jak on sam, na którym łupina przygrubsza, nie potrafi ocenić, ani razowego chleba jeść, ani pod obyczajem twardszym rozeznać rdzenia zdrowego;... daléj dlań ten najprzedniejszym będzie, kto najgładzéj mówi a robi jak najmniéj.
Zawsze ludzie ludźmi, ale wielkać przecie wieków i narodów różnica. Nasza przeszłość odłożywszy na bok co jest przypadłością ludzką, słabostką i maluczkim cieniem obrazu, jest wielka, piękna, majestatyczna i uroczysta...
Wówczas kiedy nas świat za barbarzyńców poczytywał, dla tego żeśmy koronek