Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski - Jaszka Orfanem zwanego żywota i spraw pamiętnik 04.djvu/140

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

się znowu o Słuck i księżnę Anastazję, lecz ta mu się opierała... Posuwał się aż pod Wilno zuchwały Gliński, dopóki król z wojskiem nie nadciągnął. Natenczas nie było już co czynić zbiegł do Moskwy i oddał się jej w ręce.
Lepszego narzędzia przeciwko Polsce nie mógł mieć Wasyl moskiewski nad tego człowieka, który miał swych zauszników, przyjaciół i pomocników nietylko na Litwie, w Polsce, ale jakem mówił, i w Niemczech. Człowiek był zręczny, który tym zawsze się okazywał, kim pożądał, z Niemcy obcował jako jeden z nich, z Polakami też gładko umiał się obchodzić, z Rusią jako brat się rozumiał, a z Moskwą też łatwo mu było się godzić. Myślę że i z Tatarami by radę sobie dał, gdyby mu oni co obiecywali.
Wojny tej nieszczęśliwej, która potem wybuchła z naprawy Glińskiego, opisywać nie chcę, bom o niej tylko z posłuchów coś wiedział. Opowiadano, iż tak, król Zygmunt sam, jak i wojska jego walecznie bardzo występowały, popłoch szerzyły, a Wasyla żołnierz nie tak dobrze zbrojny nigdzie prawie się w bitwie z niemi mierzyć nie ważył i mieli hetmanowie poleconem, aby placu nie dostawali, a o zameczki się kusili tylko.
Królowi w tej wojnie sławy rycerskiej wiele przybyło, ani też siebie żałował.
Z tych co się podówczas wsławili należy zapisać i kniazia Konstantego z Ostroga, którego Moskwa wzięła była do niewoli pod Wiedroczą. Zmuszono go wojskom moskiewskim hetmanić przeciwko Tatarom, ale wielkiego ducha mąż, jak się tylko wyzwolić mógł, życie ważył, aby do swoich powrócić. Co gdy mu się powiodło, pomocnym był królowi wielce, gdyż nieprzyjaciela znał lepiej i sposób wojowania i siły.
Dopiero po odniesionych klęskach skłonił się Wasyl nierychło do zawarcia pokoju, który i Zygmunto-