Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski - Bajbuza 02.djvu/122

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.






VI.


Z wielkim nawet wysiłkiem i pracą niełatwo się zmienia natura człowieka, może on namiętności zwyciężyć, ale ich objawianiu się nie jest w możności zapobiedz. Sprawdziło się to na rotmistrzu Bajbuzie, który do domu powrócił z postanowieniem mocnem zwrócenia się ku gospodarstwu, oczekiwania spokojnego na wojnę, ograniczenia wreście rycerskiem rzemiosłem
Chciał umysł swój odzwyczaić od tego nieustannego zaprzątania się sprawami publicznemi, na które wpływać nie mógł, a częstokroć nawet znaczenia ich się dobadać nie umiał.
Lecz próżne to były usiłowania.
Siedział wprawdzie w zapadłym kącie, dokąd nawet wiadomości dochodziły leniwo, a najczęściej z prawdą niezgodne i namiętnie przekręcane ale i tu łapał w powietrzu pogłoski, męczył się