Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Semko Tom I.djvu/186

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

zdobywanie ziemi, zbogacanie się, używanie wspaniałe dostatków.
Interes własny wszystkich współuczestników tego związku, łączył ich jedynie i do czuwania nad dobrem zakonu pobudzał.
Sprawa wiary i krzyża, niegdy zapisana na chorągwi, obowiązki ich szpitalne, jakich dziś ledwie pamięć pozostała, surowe praktyki religijne, znikły zupełnie z oczów nawet najgorliwszym.
Głównem zadaniem było Zakon niemiecki uczynić panem krajów zawojowanych; które oddawały się w opiekę cesarstwu, gdy papieżowi opierać się potrzebowały, a uciekały do Stolicy apostolskiej, gdy cesarz upominał się o prawa swoje.
Ta spółka rabusiów rycerskich rosła słabością sąsiadów, ich rozdwojeniem, a w ostatku więcej potęgą złota niż oręża, w wieku tym, który był tak grosza żądny, a tak go wydobywać nie umiał, chronić, wypożyczać i pomnażać jak zakon rycerski, który był najzręczniejszym z lichwiarzy.
Znać już było wszędzie i na wszystkiem tę finansową potęgę zakonu, tak ogromną i straszną jak niegdyś templaryuszów, i w podobny sposób zebraną. Przepych nie krył się z sobą ani wstydał, życie było najwykwintniejszem i zbytko-