Ta strona została uwierzytelniona.
Tak duma smutna dziewica,
Rzuciła wianek u proga,
Łzą wybladłą zlała lica.
Patrzy — patrzy — zdala droga —
Nad drogą stoi kaplica. —
Tu strumyk, tu świeże kwiatki,
Tam grób kochanka i matki.
Dla niéj niéma nic na świecie —
Bo na świecie sama jedna!
Cóż pocznie sierota biedna?
Komu kraśny wianek splecie? —
Ach! ostatni splotła sobie,
Z nim smutna usnęła w grobie,
A tam daleko; tam w niebie,
Wianek z niebieskich kwiatków znalazła dla siebie!