Strona:PL Józef Ignacy Kraszewski-Latarnia czarnoxięzka Oddział II Tom I.djvu/027

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

mogła dozwolić na związek, któren niedawał żadnéj rękojmi na przyszłość. — Z téj krotkiéj, pełnéj boleści, a ubogiéj w szczęście miłości. Aniela wyniosła zranione serce, skalaną przyszłość całą, ale nic doświadczenia. Tego doświadczenia ludzi, co raz oparzywszy się, drugi raz na zimno dmuchają — Ona niemogła nauczyć się ostrożności, bo nią wiodło piérwsze wrażenie, piérwsze wzruszenie. Mąż którego dla Anieli wybrano, skutkiem uwłaczających jéj sławie pogłosek, był tylko wybranym z biédy. Aniela pójść musiała za mąż, poszła po woli rodziców, za człowieka starego, upartego, nieznośnego charakteru, a co gorsza nie bardzo szlachetnego. Wistocie, ze wszystkich wad męża, najbardziéj znieść było Anieli, ten brak szlachetności; jéj, co miała duszę aż do heroizmu czystą, co roiła poświęcenia nieustanne. Ta okoliczność, wkrótce zbrzydziła jéj zupełnie towarzysza życia. Urodził się młody Staś, ale on niezwiązał nowym węzłem,