Strona:PL Istrati - Kyra Kyralina.djvu/70

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

że lewe oko wychodzi mi z orbity... Równa się to śmierci.
— Bóg stworzył mnie dla radości cielesnej... Dał mi wszystko, czego mi było potrzeba, bym mogła radować się życiem... I uczyniłam ślub, że gdyby siła ludzka chciała mnie nagiąć do innego życia, niż to, do którego czuję powołanie, to — umrę.
— Dzieci drogie, rozstaję się z wami. Będę się leczyła w innych stronach. Jeżeli uda mi się uratować oko i zatrzeć wszelki ślad szpetoty, to zostanę przy życiu... i ujrzycie mnie... Gdyby oko było stracone, nie wrócę do was... A teraz posłuchajcie: Skoro ty Kyro, nie masz skłonności, aby żyć w cnocie, która wypływa z łaski Bożej i jest źródłem nieopisanego szczęścia — to bądź raczej taką, jaką cię stworzył Pan. Bądź raczej zepsutą, ale miej serce! Serce jest najważniejsze. A ty, mój Dragomirze, jeżelinie po trafisz być człowiekiem cnotliwym, bądź jak twoja matka i siostra, bądź nawet złodziejem — tylko miej serce... Gdyż dzieci drogie, człowiek bez serca, to trup, który żywym żyć przeszkadza; to wasz ojciec...
— Pozostańcie na tem miejscu, póki się słońce nie zacznie chylić ku zachodowi. Gdyby padał deszcz, lub miała nadejść burza, nie chrońcie się wśród drzew, ale schowajcie się pod wzgórzem. Po nieszporach, przyjdą tu po was dwaj konni jeźdźcy i zaopiekują się wami. Są to ludzie z sercem, którzy dotrzymują danego słowa. Idę do nich. Nie mogę was zabrać z sobą, gdyż jesteście jeszcze dziećmi i moglibyście ich mimowoli zdradzić. Dzieci moje! Ciało nasze ulega