Strona:PL Istrati - Kyra Kyralina.djvu/29

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Obwiniam się o nieuczciwość. Obwiniam się o nieuczciwość, bo co do niemoralności, sam będę oskarżycielem. Czyim? Sami osądzicie. Da wam do tego sposobność jedno z wydarzeń mojego życia, to jest dzieje mojego małżeństwa...
Około roku 1867, w jakiś czas po powrocie księcia Karola, wracałem i ja, ale nie jako książę. Wracałem zgnębiony stratą starszej siostry, i zdemoralizowany awanturniczem życiem, które wiodłem przez lat dwanaście. Przez lat dwanaście szukałem siostry mojej w Anatolji, Armenji, oraz w Turcji europejskiej. Szkoda, że nie mogę zacząć od historji mojego dzieciństwa, smutnego losu siostry, i okoliczności, w których się wychowywałem. Byłoby to zbyt długie. Być może, opowiem wam to kiedyś, a wtedy zrozumiecie niejedno.
Miałem podówczas około dwudziestu pięciu lat i trochę pieniędzy. Władałem biegle trzema wschodniemi językami, ale po rumuńsku prawie już zapomniałem. Ludzie, którzy mnie znali za moich dziecinnych lat, nie poznawali mnie i rad byłem z tego. Nie chciałem, aby wiedziano kim jestem. Miałem nawet dokumenty tureckiego poddanego i uchodziłem za cudzoziemca.
Dlaczego powróciłem do ojczyzny?
Bez powodu, a jednocześnie dla ważnej przyczyny. Bez powodu, ponieważ korzenie moje nie tkwiły już w ziemi, na której się urodziłem, ziemia ta nie była mi bliska, a na obczyźnie czułem się dobrze. Lecz to zadowolenie było tylko pozorne. Życie, jakie prowadziłem zagranicą, było wolne, swobodne, ale