Strona:PL Istrati - Żagiew i zgliszcza.djvu/357

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wyjściu z fabryki na swych mężów i ojców, aby wyrwać im choć część zarobionych pieniędzy; robotnicy, wiedząc o tem, starają się im wymknąć i uciekają od kasy prosto do szynku; w mieszkaniu, dokąd przychodzą nieraz dopiero nazajutrz wieczorem z pustą kieszenią, nędza, głód, kłótnie; niektórzy robotnicy upijają się nawet we fabryce; wszystkie zabawy urządzane we fabrykach są tylko pretekstem do niegodziwej pijatyki; w kopalniach torfu robotnicy, otrzymujący płacę po trzech miesiącach wyczerpującej pracy, przepijają wszystko, nie kupując nic ani dla siebie ani dla swych rodzin; upijają się nietylko bezpartyjni, ale i komuniści, a komórki partyjne nic na to nie robią...“ (,Prawda“, 20 sierpień 1925).
W ciągu jednego roku wypito w Leningradzie 1,819.980 wiader wódki, nie mówiąc o przeszło 7 miljonach innych napoi alkoholicznych, wynikiem tego jest silny wzrost bandytyzmu („Krasnaja Gazeta“, 28 maj 1927). W fabryce manufaktury B., w pobliżu Moskwy, wszyscy piją; ojcowie demolują mieszkania, biją żony i dzieci; upijają się już chłopaki ośmioletnie, — pięcioletnie dzieciaki piją już wódkę, grasują rozmaite choroby („Trud“, 22 maj 1927). Pijaństwo jest jedną z plag wsi rosyjskiej; w pewnej wiosce w gubernji twerskiej, na sześćdziesiąt chat w pięćdziesięciu pędzi się samogonkę („Krasnaja Gazeta“, 2 wrzesień 1927). Tenże sam dziennik publikuje cały szereg listów robotników, którzy utraciwszy pracę w mieście wrócili na wieś, a którzy wszyscy piszą w identycznym duchu. „Obecnie wydaje robotnik na trunki dwa razy więcej niż na mieszkanie; odsetek cho-