Strona:PL Istrati - Żagiew i zgliszcza.djvu/300

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ży pracuje 10, 12 a nawet i więcej godzin dziennie; 34% dziewcząt pracuje ponad 12 godzin dziennie. (,„Prawda Młodzieży“, 26 czerwiec 1929). Nikt nie ujmie się za temi dziećmi, okrutnie wyzyskiwanemu Na IV. konferencji młodzieży komunistycznej jeden z delegatów mówił w swem sprawozdaniu: „Bolesne to, ale tem niemniej prawdziwe, że o pracę dzieci nikt się zupełnie nie troszczy. Z listów ich dowiadujemy się o faktach, które w pierwszej chwili wydają się czemś niemożliwem i nie do wiary w Z. S. S. R.“.
A cóż dopiero mówić o owych ochronkach i przytułkach dla dzieci, o których tak się lubią rozpisywać ci rzekomi „przyjaciele Z. S. S. R.“? że plaga bezdomnych, włóczących się dzieci nie ustępuje, tłómaczono to niejednokrotnie faktem, iż dzieci te mają skłonność do uciekania z domów, w których państwo je utrzymuje, skutkiem czego trzeba je niejednokrotnie sprowadzać tam z powrotem. Zaraz zobaczymy, jakie są właściwe tego powody.
Przytułki dla dzieci w gubernji tulskiej, wedle sprawozdania miejscowego sowietu, przedstawiają obraz bardzo ponury: ani śladu jakiejkolwiek higjeny, przepełnienie, jedzenie niżej krytyki, nauka prowadzona fatalnie, niemoralność wśród personalu; w licznych takich przytułkach dzieci są bite i teroryzowane; notowano nawet wypadki gwałcenia dziewcząt i zbiorowego buntu. („Prawda“, 19 maj 1926). W kolonji dziecięcej Worowskij stosunki jeszcze gorsze: wstrętny brud, wszy, wszędzie pełno śmieci, zaduch nieznośny, na jednem łóżku śpi po dwoje i troje dzieci; szafliki z ekskrementami stoją po pokojach; niema ani ką-