Strona:PL Istrati - Żagiew i zgliszcza.djvu/207

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

niach pokojowych w Brześciu litewskim, pierwszy ambasador Sowietów w Pekinie i w Tokio, Joffe, chory, mając uniemożliwione leczenie się, pali sobie w łeb w Moskwie, protestując jeszcze przed śmiercią przeciw wykluczeniu z partji Trockiego i Zinowiewa. Jego ostatni list do Trockiego, to naprawdę wzruszający testament polityczny. Za zwłokami jego szło przeszło miljon ludzi przez całą Moskwę.
Tymczasem zaczynają krążyć dziwne wieści: przywódców opozycji oskarża się o spisek i o porozumienie z biało-gwardzistami. Mówi się o jakimś byłym oficerze armji Wrangla, który w rzeczywistości okazuje się ajentem G. P. U.
XV Kongres zbiera się w tej atmosferze represyj, — opozycjonistów wyklucza się całemi grupami (w Leningradzie naraz 39 robotników), — w partji sroży się terror. Jasną jest rzeczą, że na konferencjach regjonalnych opozycjoniści nie zdobyli ani jednego mandatu delegatów. Uchwały Kongresu zapadały jednogłośnie. Jednogłośnie też uchwalono wykluczenie opozycjonistów i tak już zresztą poprzednio przeważnie wykluczonych. Wyrzuca się z partji każdego, kto nie aprobuje bez zastrzeżeń wszystkich uchwał. Oświadcza się, że nie dość jest poddać się uchwałom Kongresu, lecz że opozycja musi wyrzec się publicznie swych przekonań. Zinowiew i Kamieniew i na to się godzą, ale mimo to na sześć miesięcy zostają usunięci z partji. I już na drugi tydzień rozpoczynają się deportacje.
Mijają miesiące, przychodzi kryzys zbożowy, wybuchają głośne skandale, Stalin przejmuje nie-