Strona:PL Istrati - Żagiew i zgliszcza.djvu/129

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

oskarżony o kradzież, zgwałcenia i pospolite zbrodnie,
2) Administracja pewnego więzienia, składająca się z samych komunistów, pobierała „haracz w naturze“ od każdej kobiety, chcącej zobaczyć się z uwięzionym jej mężem. Proces ten obfitował w okropne wręcz szczegóły.
3) Drobny, ale charakterystyczny epizod z uwagi na bohaterów tej historji, wybitnych komunistów. Trzej prezesi: Komisji Kontroli, G. P. U. i Sowietu Leningradzkiego, zamykają się na noc w miejscowym pałacu w towarzystwie ładnych kobiet i w ciągu jednej nocy przepijają okrągłą sumkę siedmiuset rubli. G. P. U. wysyła dwóch swoich ludzi, celem szpiegowania własnego prezesa i jego towarzyszy. Ci wywiązują się ze swego zadania, raportują o wszystkiem czego się dowiedzieli. Moskwa przeprowadza szczegółowe dochodzenia i w rezultacie trzej panowie prezesi wychodzą zupełnie cało, a biedne pionki, owi dwaj szpiedzy, tracą posadę!

*

Równolegle z tą sarabandą rozpusty idzie masowe aresztowanie i deportacja opozycjonistów, wybitniejszych i tych małych. Zabierają ludzi gdzie się zdarzy: na ulicy, z biura, od pracy, z domu, na oczach płaczącej dziatwy. Nie trzeba się tłumaczyć przed nikim. Jeszcze dziękować Bogu, jeżeli zakomunikują ci wyrok i miejsce zesłania. Jeżeli skazany próbuje głodówki na znak protestu, przeszukuje mu się kieszenie, czy nie schował sobie trochę cukru, poczem oświadcza mu się, że może