Strona:PL Hume - Zielona mumia.pdf/36

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.



V.
Tajemnica.

Na ten widok zapanowało głuche milczenie, przerywane tylko jękami Anny Bolton. Straszliwa zawartość paki, budziła przestrach i grozę wśród obecnych osób. Łucya blada i drżąca chwyciła się kurczowo ramienia narzeczonego, aby nie paść na ziemię jak matka zabitego. Archie nie mógł oderwać wzroku od martwego ciała Sidneja, przerażającego swą sztywną nieruchomością. Profesor zdawał się nierozumieć tego co miał przed oczyma.
Jeden tylko Kakatoes przykucnięty swoim zwyczajem na piętach nie odniósł żadnego wrażenia. Wodził obojętnie oczyma po twarzach obecnych, to znowu przenosił wzrok na trupa, nie zdradzając najmniejszego wzruszenia. Bradock, który w zdziwieniu swojem upuścił na ziemię młotek i nożyce