Strona:PL Horacy Wybór poezji.djvu/61

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Myślisz nas zbywać? Ja sobie pobłażam, odrzeknie mu Maenius.
Głupiem i niecnem podobne sobkowstwo i godnem nagany.
Jeśli nieprzetartemi oczyma tak licho dowidzisz,
Czemuż tak bystrym wzrokiem przyjaciół wady wytykasz,
Równie jak orzeł, lub wąż z Epidauru? Lecz tobie przeciwnie
Zdarzyć się może z kolei, że inni dopatrzą twe winy.
Nieco jest obraźliwym, niesmacznym dla węchu tych ludzi,
Którzy nosami kręcą i śmiesznym się wyda, że toga
Spływa niezgrabnie i z chłopska strzyżony, trzewiki zaś w pięcie
Źle związane się kręcą; lecz zacny, że trudno lepszego
Męża nad niego i tobie życzliwy, lecz rozum ogromny
W ciele tem nieokrzesanem się kryje; nareszcie samego
Siebie wybadaj, czy jakich ci niegdyś przywar natura
Nie wszczepiła, lub nałóg szkodliwy; bo w rolach się paproć
Zaniedbanych rozkrzewia i później wypalać ją trzeba.
Przejdźmy do tego, że zwodzi zaślepionego kochanka,
Właśnie oo przykre w bogdance, i nawet sama ułomność
Miła mu, jak Balbinus lubuje się w Hagny polypie.
Chciałbym, żebyśmy w przyjaźni błądzili taksamo i raczej
Cnota błędowi takiemu nadała miano uczciwe.
Właśnie jak ojciec u syna, tak my przyjaciela słabością,
Jeśli ją ma, nie powinni się brzydzić; toż zezowategoi
Skośnie patrzącym ojciec nazywa, Robaczkiem zaś karła,
Jeśli ma syna takiego, jak w pół poroniony był niegdyś
Sisyph; tego Kulaszką, jak nogi ma krzywe, owego
Pieszczotliwie Piętaszkiem, bo wspak na piętach osadzon.
Nazbyt ściśliwie kto żyje: oszczędnym go nazwać. Ów nadto
Narzucający się, pływacz, uchodzić wobec przyjaciół
Pragnie za usłużnego. Zaś inny zbyt hałaśliwy,
Więcej niż wolno werydyk; niech prostym, i śmiałym się zowie.
Nadto gorączka: umieścić go w rzędzie ognistych. To wszystko
Sądzę, że ludzi zjednywa i węzły przyjaźni zacieśnia.
My zaś właśnie przymioty na wspak tłómaczymy i czyste