Strona:PL Horacy - Poezje.djvu/349

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.


Jajka[1] na stół podłużne dawaj, gdyż to znakiem,[2]
Że bielsze mają białka i celują smakiem,
Przeto, iż z nich się same lęgną koguciątka.
       15 Od podmiejskiej kapusty daje sucha grządka
Lepszą; wodnistą czyni ciągłe podlewanie.
Zaskoczą cię wieczorem goście niespodzianie,
Kura, świeżo zabita, twarda jest nadmiernie;
Więc ją w młodym utopić należy Falernie,[3]
       20 A skruszeje. — Grzyb znowu najlepszy łąkowy,
Zaś inne podejrzane. — Wiek przeżyje zdrowy,
Kto na końcu podaje morwowe jagody,
Świeżo z drzewa zbierane w porankowe chłody.
Miodem niegdyś Aufidjusz cierpki Falern słodzi;[4]
       25 Błędnie: z czczym się żołądkiem lekki trunek godzi.
Na humorek mieszanka lekka wpływa bardziej,
A gdy brzuch zleniwieje i nazbyt się stwardzi,
Popędzi go muszelka, ślimaczek z szczawikiem,
Zwłaszcza gdy wszystko białym podlane Kojczykiem.[5]

  1. W. 12. Jajka — od jaj zaczynali Rzymianie ucztę, a kończyli na jabłkach (ab ovo ad mala).
  2. Od w. 12—34 wymienione przekąski, które poprzedzają właściwe dania.
  3. W. 19. Ponieważ przy zatopieniu krew nie odpływa, więc mięso kury w ten sposób zabitej, jest kruche.
  4. W. 24. Zapewne M. Aufidius Lurco, smakosz, wspomniany przez Warrona i Plinjusa Starszego; miał on pierwszy wpaść na myśl tuczenia pawi. Słusznie przygania mu Katjusz, że zalecał na pusty jeszcze żołądek mieszankę (mulsum) z mocnego wina i miodu.
  5. W. 29. Kojczyk — wino greckie z wyspy Kos.