Strona:PL Homer - Odysseja (Siemieński).djvu/48

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nieużytecznym i nieprodukcyjnym? Bynajmniej — studya literatur i języków starożytnych obudzają pewne współzawodnictwo w językach i literaturach dzisiejszych, przypuszczając nas do obcowania z tymi wybornymi umysłami, które zaszczyt ludzkości przyniosły, a które żyją po tylu wiekach; co więcej, kto się na nich ćwiczy wyrabia w sobie trafność, zdobywa szeroki widnokrąg, przenikliwość, jędrną siłę, wyższy polot, słowem doskonali w sobie narzędzie myślenia, a tem samem usposabia się do wszystkich zawodów.... Odżywić te skarby, w których mieści się tyle poezyi, tyle piękna, tyle mądrości, tyle światła zwiastującego te prawdy, jakie miały zajaśnić w pełni objawienia — lekceważyć tę wspaniałą przedmowę ludzką do Ewanielii, jak się wyraził jeden z najpotężniejszych myślicieli wieku, byłoby to prawdziwem wykolejeniem się z tego toru tradycyi, na jakim umysł ludzki porobił największe zdobycze.
Tradycya więc klasyczna, choćby, jak jej przeczono, istnieje dla nas nietylko w zbiorze dzieł godnych pamięci po bibliotekach, lecz w znacznej części w prawodawstwie, w instytucyach, obyczajach, w spadkowem naszem wychowaniu, i niemal życiu codziennem; istnieje ona, że tak powiem, w zasadach rozumu i kultury, które wnikły w społeczeństwo i niejako wymodelowały jego charakter. Nasuwa się też pytanie — jakiby był stan kultury naszych społeczeństw, gdyby nigdy nieistniała Grecya, lub żeby arcydzieła jej jeniuszu znikły były pod ciężarem rzymskiego ramienia? — Czyżby pierwszorzędne narody europejskie potrafiły się wznieść na skali twórczości i uprawy literatury, wyżej od innych narodów starożytnych, nim je owiało ożywcze tchnienie helleńskie? — Pytanie to otwiera szerokie pole do rozmyślań.
Roztrząsając tę zagadkę z różnych punktów, powołując się na tysiączne przykłady, przchodzi się do