Strona:PL Herodot - Dzieje.djvu/291

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

i nie umiem powiedzieć jakąby mógł mieć do mnie sprawę którykolwiek z Hellenów. Jednakowoż przywiedźcie mi tu do komnaty tego człowieka, ażebym poznał w jakim zamiarze tak się odzywa.“ Przyprowadził więc odźwierny Sylozona, którego na pośrodku stojącego wypytywali tłumacze, kto jest i co uczyniwszy twierdzi się dobroczyńcą króla. Opowiedział tedy Sylozon wszystkie okoliczności do owego płaszcza ściągające się, i że on to sam jest tym który go dał Dariuszowi. Na to ozwał się Dariusz. „O najzacniejszy z ludzi, ty to więc jesteś owym mężem który mnie żadnéj jeszcze władzy nie posiadającemu dałeś podarunek? jakkolwiek to rzecz nie wielka, jednakowoż przecię równą winna być wdzięczność moja jak gdybym teraz zkądkolwiek coś wielkiego otrzymał. Za ten dar więc daję ja ci w odwzajm złota i srebra w obfitości, ażebyś nie pożałował tego kiedy żeś Dariuszowi synowi Hystaspesa dobrze wyświadczył.“ Rzecze na to Sylozon. „Ani mi złota ani srebra nie dawaj królu, lecz ocal ojczyznę moją Samos, którą teraz po zamordowaniu brata mego Polykratesa przez Oroitesa niewolnik nasz zagarnął, tę mi powróć bez zabójstw i ujarzmień.“ To usłyszawszy Dariusz wysłał wojsko pod wodzą Otanesa, jednego z siedmiu (pamiętnych) mężów, poleciwszy mu, ażeby to wszystko o co prosił Sylozon, wypełnił dla niego. Spuściwszy się tedy ponad morze Otanes sposobił wojsko do przeprawy. Nad Samos zaś Maeandrios syn Maeandriosa moc dzierżał, pod opiekę wziąwszy od Polykratesa rządy; któremu najprawszym z ludzi jak pragnął nie udało się zostać. Skoro bowiem doniesiono mu o śmierci Polykratesa, tak uczynił. Nasamprzód wystawił ołtarz Zeusowi opiekunowi wyzwoleńców, i gaj około niego ograniczył (odznaczył) ten sam który teraz na przedmieściu się znajduje; zatem zaś, tego dokonawszy, zwołał zgromadzenie wszystkich mieszczan i tak do nich przemówił. „Mnie, jako wiecie i wy, berło i władza wszelka Polykratesa powierzone zostały i dozwolone teraz jest nad wami panować. Atoli ja tego co w bliźnim naganiam, sam po możności nie będę czynił; toż mi