Przejdź do zawartości

Strona:PL Henryk Samsonowicz - Rzemiosło wiejskie w Polsce.djvu/53

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Górski, ani żaden z feudałów korzystających z przywilejów nie zajmowali się młynarstwem. Drugi rodzaj dokumentów to umowy pomiędzy właścicielami młynów a ich bezpośrednimi użytkownikami, na przykład: „Król daje i pozwala Ulrykowi Hasz… młynarzowi… młyn pod zamkiem wileńskim na rzece… kosztem własnym jego budować i zachować go w używaniu trzeciej miary do żywota jego”[1] lub też poświadczenie, że Piotr Odrowąż, wojewoda niski, sprzedał za 300 grzywien młyn pod Lwowem młynarzowi Hannusowi i jego potomkom[2]. Trzeci rodzaj dokumentów to transakcje pomiędzy młynarzami — sprawy spadkowe, zastawy itp. Bliżej zajmę się tym przy omawianiu stosunku młynarzy do wsi; tu przytoczę tylko jako przykład zapis opuszczonego młyna bratu przez siostrę, bez ograniczeń, bez żadnych widocznych opłat na rzecz feudała[3]. Najistotniejsze jednak dla pracy niniejszej są wszelakiego rodzaju umowy pomiędzy młynarzem a feudałem. Zbadanie ich pozwoli częściowo określić, jaką rolę spełniali młynarze zawodowi w strukturze społecznej ówczesnej Polski.
Umowa dzierżawna najczęściej przewidywała ⅓ dochodów z młyna dla użytkownika — młynarza, resztę zaś dla właściciela ziemi — feudała czy w pewnych przypadkach miasta[4]. Zwano to umową, najmem lub dzierżawą na trzecią miarę (ad tertiam mensuram). Rzadziej zdarzały się umowy „na połowę” — młynarz i właściciel dostawali wówczas po połowie dochodu (per medium)[5]. Stosunkowo najrzadziej można spotkać umowy przewidujące ¼dochodu dla dzierżawcy, zdaje się tylko w wypadku tartaku lub słodowni[6]. Przeważające i charakterystyczne były jednak umowy „na trzecią miarę”. Ciekawe jest, że przy tych dzierżawach feudał nie zawsze zawierał transakcję bezpośrednio z młynarzem; w r. 1414 na przykład król nadał pewną część młyna kapitule krakowskiej, która dopiero z kolei zawierała umowy z młynarzami. Ponieważ część młyna należąca do kapituły prowadzona była źle, król ją odebrał[7]. Zjawiska jednak „podwójnych dzierżaw” zdarzały się rzadko.

Do połowy XV wieku występuje w dokumentach zupełnie wyraźnie przewaga dzierżawy wieczystej i dziedzicznej (iure hereditario et perpetue)[8]. Dzierżawcę nazywano wtedy dziedzicem młyna, co może wprowadzić w błąd. Z rzadka zdarzały się dzierżawy młynów na dożywocie

  1. Arch. Potockich, Rkp. 15, r. 1515, str. 9.
  2. AGZ, t. II, nr LXXI, r. 1446.
  3. Teki Pawińskiego, t. VII, r. 1420, nr 1701.
  4. Por. przykłady podane wyżej lub dowolne nadania czy lokacje; por. W. Wasiutyński, o.c., str. 36—37.
  5. Kod. Dypl. Młp., t. III, nr DCCXXII r. 1358; tamże, t. I, nr CCXXVI, r. 1348.
  6. Kod. Dypl. Młp., t. IV, nr MCC, r. 1421; W. Wasiutyński, o.c., str. 37.
  7. Kod. Kat. Krak., t. II, DLI, r. 1414.
  8. Por. dok. cyt. przez Wasiutyńskiego o. c., str. 46.