Strona:PL Henryk Ptak - Kraków żyje w legendzie.djvu/19

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Siło, coś zmogła przy Floriańskiej Bramie
hufiec Gedkowy, straże z Świętym przednie,
gdy w katakumbach miał zakończyć bezdnie,
do polskich posłów sam wyciągnął ramię.

To za Świętego biorąc objawienie
zbudował kościół Kaźmierz Sprawiedliwy,
by nowe świty dzwonił nieskończenie.

By garnął w swe paljum wszystkie grody, niwy,
gdy żar jak Patron ulewami zenie
po żniwnych drogach z Bogiem cierpiętliwym.

Wieki średnie, tych progów przestąpieniem
z epoką rzymską pocałunkiem tkliwym
trysnęło światłem samo Odrodzenie!

Zadumy tkliwej z czołem frasobliwem
czeka na Ciebie sztuka i natchnienie,
aby z popiołów wskrzesić nowe dziwy.