Strona:PL Helena Staś - Moje koraliki.pdf/82

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 76 —

a za to żeś nas tak ukochała, opowiemy Ci naszą historyę i tu opowiedziały księżniczce to, com wam przeszły raz opowiedziała... jak to zły duch rzucił je w roztopy...
Tu stara przerwała, zakaszlała mocno bo jakiś chłód nadciągał, kiwnęła dzieciom przyjaźnie głową i jakaś smutna odeszła.
— I wish she would finish that story — odezwał się milczący Józef.
— Never mind, she will come again, bądź cierpliwy.

V.
Księżniczka w królestwie śnionych kwiatów. — Sen staje się rzeczywistością. — Pasiecznik. — Powrót do zamku. — Kwiatek z roztopów.

Stara przyszła na następny tydzień, ale pomarszczona jej twarz, zdawała się być jakby z wosku, była bledszą jak zwykle.
Jakimś litośnym wzrokiem powiedła po dzieciach i jakby pilno jej było, zaraz zaczęła dalszą opowieść o księżniczce:
Już różowa jutrzenka zabarwiła niebo już i świt się przez mroki przedzierał, a księżniczka jeszcze we śnie będąc, obracała się w królestwie swoich ślicznych kwiatków, które tak jej mówiły:
— Myśmy myślały, że jesteśmy zapomniane, i, że żaden człowiek na tych rozotopach nas nie