Strona:PL Helena Staś - Moje koraliki.pdf/31

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 25 —

Kuba, nietylko, że razy dzielnie odpierał, ale i atakującego dobrze okładał.
Mike rozbawiony tą sceną, trzepał się dłońmi po kolanach i śmiejąc się na całe gardło krzyczał:
— Fine!
— Great!
Go to it Kuba!
— Give him one Wojtek!
Chłopcy na moment przestali walki, a zmierzywszy Mika roziskrzonemi oczyma niemal razem zawołali:
— To ty nas obydwóch będziesz podburzał? i nie czekając tłómaczenia uderzyli na Yankesa.
Źle byłoby się może skończyło dla Mika, gdyby w tej chwili nie wybiegła była ze szkoły równa im wiekiem dziewczynka.
Ta, spostrzegłszy, co się dzieje, szepnęła do siebie: — Trzeba ich rozbroić.
Podeszła śmiało i: —
— Chłopcy, chcecie chewing gum? — zapytała, — siostra mi dała tak dużo...
— Naturalnie, że chcemy — daj!
— Dobrze, dostaniecie, ale wprzód posłuchajcie historyjki; bo siostra też choć byłyśmy pomęczone robotą wpierw nam opowiedziała historyjkę, a dopiero potem dała cukierków i chewing gum. Siostra jest bardzo dobra. Zawsze jej pomagam