Strona:PL Helena Staś – Na ludzkim targu.pdf/235

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.




XXIX.
W obliczu śmierci.

W tajemniczym pokoju, gdzie dusza Romińskiego po raz pierwszy uchwyciła czarownych dźwięków moc, stoi na środku ostatnie jego mieszkanie, obstawione wedle zwyczaju dookoła lodem.
Zimna, śmiertelna ustroń, pomimo późnej godziny, oświetlona jest jasno, gdyż w rogu pokoju, siedzi przy biurku p. Łaź, pisząc coś pilnie.
Minęła północ, cisza zaległa całe miasto, gdy wreszcie podniosła się z krzesła i stanęła obok trumny.
Patrzała chwilę nieruchomym wzrokiem na smutny domek przyjaciela i — szepnęła:
— Za kilka godzin zacisną wieko na zawsze; pożegnam cię zatem, zanim przyjdą tu obci.