Strona:PL Hadaczek Polygnotos.pdf/26

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kładnością uwzględniającą wszystkie martwe szczegóły i etniczne odmiany, tudzież różnice wieku odtwarzać indywidualnie każdą postać, nadać każdej naturalną, jednak znaczącą postawę, następnie swobodnie je grupować według wyższych kompozycyjnych celów. Stąd obrazy jego musiały być prawdziwą skarbnicą przepysznych nowych motywów, póz i grup, z których wiele przeszło zaraz w posiadanie współczesnych małych artystów i żyło jeszcze długo w sztuce greckiej jako szlachetne, wiecznie świeże dobro ogólne. I tak w Nekyi stał Antilochos w ten sposób, że jedną nogę miał umieszczoną na kamieniu a tors pochylony naprzód. Ten motyw wygodnego stania miot przejęli w lot malarze waz i często zaś okrągłej wprowadził go Skopas a rozpowszechnił Lysippos. Ten sam obraz przedstawiał Hektora siedzącego i pogrążonego w smutnem rozmyślaniu z rękami założonemi za lewe, nieco podniesione kolano. Także ta postawa pełna swobody i skupienia wewnętrznego znalazła poklask najpierw u malarzy waz współczesnych a później odświeżona występuje jeszcze w rzeźbie u Aresa na fryzie Partenonu i u sławnego Marsą z Museo nazionale w Rzymie. Piękną grupę dziewcząt grających w kostki przejął z Nekyi do swego obrazu malarz, Alexandros z Aten, a w rozmaitych przekształceniach korzystali z niej często rzeźbiarze terrakotowych figurek. Postacie sławnych pokutników Polygnotowego podziemia pojawiają się często na wazach czwartego wieku. Oto są tylko niektóre ważniejsze zapożyczenia świadczące o wielkim wpływie, jaki Polygnotos wywarł na sztukę grecką. I jeżeli co zdoła nam unaocznić wyższość tego mistrza nad współczesnymi mu artystami, to są właśnie te wszystkie reminiscencye, które mnożą się od czasów jego w malarstwie waz i które są zarazem hołdem złożonym bezwiednie jego talentowi.
Polygnotowe obrazy przypadają na czasy wyprzedzające bezpośrednio epokę odkrycia trzeciej dymensyi w malarstwie; ponieważ wynalazki podobnej doniosłości nigdy nie pojawiają się w sztuce nagle i bez wyprzedzających je znaków, przeto należy przyjąć, że kompozycye jego zawierały już dużo elementów, które w wysokim stopniu ułatwiały owo odkrycie. Malarze przed nim tworzyli na sposób oryentalny długie fryzy, na których figury uszykowane w jednym planie obok siebie – parataktycznie – występowały wyraziście na tle gołych płaszczyzn ścian, do których ozdoby służyły. Polygnotos zerwał częściowo z ową tradycyą i rozpoczął uwydatniać w pomnikowych malowidłach tereny realne a postacie rozmieszczać w dwóch i trzech rzędach ponad sobą. Od niego więc zaczyna się w sztuce greckiej przedstawienie krajobrazu