Przejdź do zawartości

Strona:PL H Balzac Eugenia Grandet.djvu/9

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
EUGENIA GRANDET
CZYLI
CÓRKA ŁAKOMCY.

I.
FIZYONOMIE MIEJSKIE.

W wielu miasteczkach prowincyonalnych, znajdują się domy, których widok wzbudza taką samą melancholią, jaką wzbudzają najposępniejsze klasztory, stepy odludne, albo najsmutniejsze zwaliska. Może w tych domach łączy się cisza klasztoru, dzikość stepów i gruzy zwalisk. Ruch i życie, tak są tam ciche i słabe, iż obcy człowiek mniemałby, że nikt w nich nie mieszka, gdyby przypadkiem nie spotkał bladego i zimnego spojrzenia nieruchoméj osoby, która na odgłos nieznajomego stąpania, wygląda oknem.