Przejdź do zawartości

Strona:PL H Balzac Eugenia Grandet.djvu/359

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

dwa miliony: rzekła panna de Gribaucourt.
— »To rzecz jasna! prezydent de Bonfons żeni się z panną Grandet: zawołała panna d’Orsonval.
Każdy odezwał się ze swoim konceptem. Rozwiązywał się drammat zaczęty od lat dziesięciu. Eugenia mówiąc w obec wszystkich do prezydenta aby został, czyliż nie oznajmiała przez to, że chce go obrać za męża? W małych miasteczkach, przyzwoitość mają na tak ścisłym względzie, że przestąpienie jéj w ten sposób, równa się najuroczystszéj obietnicy.
— »Mości prezydencie: rzekła Eugenia ze wzruszeniem, gdy pozostali sami: rady wszystkich moich przyjaciół, a zwłaszcza tego który jest przewodnikiem sumienia mojego, zniewalają mię do pójścia za mąż. Wiem: co ci się podoba we mnie. Przysiąż mi, iż zostawisz mię wolną przez całe życie moje, iż będziesz tylko moim, przyjacielem i doradzcą, a oddam ci rękę moją.