Przejdź do zawartości

Strona:PL H Balzac Eugenia Grandet.djvu/325

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ry, jedynéj istoty, która ją dla niej saméj tylko kochała, z którą mogłam mówić o swoich zmartwieniach. Duża Barbara była opatrznością Eugenii. Nie była to już służąca, lecz uległa przyjaciółka.
Po śmierci, ojca,, Eugenia dowiedziała się od pana Cruchot, że posiada czterykroć sto tysięcy liwrów dochodu z dóbr w obwodzie Saumur; dwakroć piedziesiąt tysięcy procentu od papierów; prócz tego gotówki trzy miliony w złocie i sto tysięcy franków w srebrnéj monecie, nie licząc w to zaległości, które jeszcze miano wypłacić. Ogólny szacunek, jéj majątku, dochodził do dwudziestu milionów.
— »Gdzież jest Karol! rzekła sama: do siebie.
Tego samego dnia gdy pan Gruchot zdał swéj klijentce jasny i wylikwidowany rachunek spadku, Eugenia pozostała sama z Barbarą; obie siedziały przy kominku, w owéj pustéj sali,