Przejdź do zawartości

Strona:PL H Balzac Eugenia Grandet.djvu/113

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

lat zarobisz dwadzieścia na sto, oprócz doskonałego procentu, pięć tysięcy franków od osiemdziesięciu tysięcy. Stoją 80 i pół fr.
— »Zobaczymy to: odpowiedział Grandet.
— »Mój Boże! rzekł notaryusz.
— »I cóż takiego, zawołał Grandet, kiedy Cruchot kładł mu przed oczy dziennik, mówiąc: »Czytaj ten artykuł:
Pan Grandet, jeden z najznaczniejszych negocyantów w Paryżu, zastrzelił się wczoraj po wyjściu z giełdy. Posłał prezydentowi izby deputowanych swoją dymissyą i również złożył urząd sędziego te trybunale handlowym. Zniszczyło go bankructwo panów A. i S. jego ajenta wexlu i notaryusza. Pan Grandet posiadał tak wielki szacunek i poważanie, iż bez wątpienia byłby znalazł pomoc u kupiectwa Paryzkiego. Żałować trzeba, ze ten człowiek rzeczywiście szanowny, uległ pierwszemu popędowi rozpaczy, etc.
— »Wiedziałem o tém: rzekł Grandet do notaryusza.